UWAGA - Transparentność przede wszystkim
Artykuł dotyczy mojego projektu inwestycyjnego - Inwestowanie na giełdzie. By niczego nie przegapić, zobacz wszystkie artykuły dotyczące tego projektu: Inwestowanie na giełdzie
UWAGA - Transparentność przede wszystkim
Artykuł dotyczy mojego projektu inwestycyjnego - Inwestowanie na giełdzie. By niczego nie przegapić, zobacz wszystkie artykuły dotyczące tego projektu: Inwestowanie na giełdzie
Nie jestem profesjonalnym inwestorem. Znam tak naprawdę podstawy podstaw. W tym roku założyłem, że na giełdzie powinienem zarobić ok. 30 000 złotych poświęcając na to łącznie ok. 28 godzin. Jak zamierzam to zrobić? W co mam zainwestowane pieniądze?
Na wstępie standardowo: To nie jest rekomendacja. Każdy inwestuje pieniądze na własną odpowiedzialność i musi liczyć się ze stratą części lub całości zainwestowanego kapitału. To Twoje pieniądze i Twoja decyzja, a ja do niczego Cię nie namawiam.
Bardzo rzadko piszę na blogu o inwestowaniu na giełdzie, bo uważam że nie mam do tego odpowiedniej wiedzy. Inwestuję naprawdę hobbystycznie, trzymając się kilku ustalonych zasad. Jak na razie się to sprawdza, ale dopiero jak wyjdę z giełdy okaże się czy ta inwestycja będzie na plus czy minus.
Na dzień tworzenia tego artykułu w moim portfelu posiadam 8 spółek akcyjnych: Synerga, The Dust, Unimot, Columbus, Mbank, CD PROJEKT, BAHOLDING oraz IDH. Największy kapitał jest umieszczony w spółce Synerga i jednocześnie jestem tutaj na największym minusie 🙂
Jakoś straty na spółkach mi nie przeszkadzają. Głupieję jak spółka wychodzi na zysk powyżej 20%. Wtedy do gry wkraczają emocje i te spółki które powinny być latami trzymane, lądują w koszyku sprzedaży. Zdaję sobie sprawę, że mam taki problem i będę próbował z tym walczyć, chociaż moja zasada numer 1 mówi.
Jak osiągam 10% zysku to rozważam sprzedaż akcji. Przy stracie sprzedaż tylko w wyjątkowych sytuacjach(brak odbicia w dłuższej perspektywie czasu i dalsze duże spadki) .
Michał Lembicz
Przez ponad 2 lata inwestowania, tylko raz sprzedałem akcje spółki ze stratą. Mam za sobą jazdy nawet -70% względem pierwszej ceny zakupu i wytrzymałem taką presję. Rzadko kiedy nie dostrzegam potencjału w spółce w dłuższej perspektywie czasu, ale zdarza mi się popełniać błędy (chyba jak każdemu inwestorowi na giełdzie).
W tym momencie bacznie przyglądam się kilku spółkom czekając na odpowiedni moment wejścia:
To że bacznie się przyglądam nie znaczy, że codziennie czytam sprawozdania, przeszukuję internet w poszukiwaniu newsów czy będę śledził członka zarządu 🙂 Po prostu sprawdzam cenę akcji i jak zbliża się do wyznaczonego poziomu, to dopiero robię szerszą analizę i szukam informacji przed ostatecznym podjęciem decyzji o wejściu.
Nawet jak cena spadnie do poziomu który sobie wyznaczył, nie oznacza że zakupię akcje. Wszystko zależy od zasady numer 2 czyli:
Miej zawsze przynajmniej 10% kapitału na uśrednianie cen akcji w przypadku dużych spadków już obecnych zakupów. Idealnie jak 25% kapitału jest w rezerwie.
Michał Lembicz
W tym momencie mam 15.53% wolnych środków na uśrednianie cen akcji, ale uwzględniam doładowanie konta na giełdzie, tak aby mieć te 25% jeśli zajdzie taka potrzeba. Na razie obracam tymi pieniędzmi co mam i - mam nadzieję - że doładowanie nie będzie potrzebne.
Na samym początku ustaliłem sobie zasady których trzymam się do tej pory poza jedną. Nie potrafię znieść presji w przypadku większych zysków. Chcąc inwestować długoterminowo muszę się tego nauczyć, bo teraz mi bliżej do inwestora krótkoterminowego. Fakt, że dzięki temu kapitał się zwiększa, ale nie tak to powinno u mnie wyglądać.
Dlatego nową zasadę którą wprowadzam u siebie w 2021 roku jest:
Przy spółkach określonych jako długoterminowe minimalny zysk musi wynieść minimum 50%. Wtedy ustawiam TRAILING STOP na poziomie +50% i tyle.
Michał Lembicz
Nie wiem czy funkcja TRAILING STOP jest dostępna w każdym biurze maklerskim (ja gram przez mBank). Chodzi w tym o to, że ustawiasz sobie margines kursu który przesuwa się wraz ze wzrostami. Zabezpiecza przed gwałtownymi wahaniami kursu i chroni osiągnięty zysk/minimalizuje stratę - Fajna sprawa, ale dokładnie się zapoznaj z mechanizmem przed stosowaniem, żeby później nie było na mnie.
Będę z czasem zwiększał ten próg zysków w górę i choćby się waliło i paliło to nie wypłacał póki dany zysk nie zostanie osiągnięty. Na dzień dzisiejszy spółki kwalifikowane przeze mnie jako inwestycja długoterminowa to: CD PROJEKT, THE DUST i SYNERGA (Ta ostatnia w najgorszym wypadku posłuży mi do optymalizacji podatkowej roku 2021).
Zakładałem sobie, że w tym roku na giełdzie osiągnę 30 000 złotych dochodu. Mamy początek lutego, a w tym momencie mój bilans tak się prezentuje (przypominam, że jakbym wszystko sprzedał to byłoby teraz na plusie 2 304,28 zł):
Wszystkie znaki wskazują, że te 30 000 złotych co planowałem uda się zrealizować do końca 2021 roku. Może oczywiście się to nie udać, bo to "tylko" giełda i już niejeden super znawca się przejechał, a co dopiero taki mały żuczek jak ja. Jestem dobrej myśli, ale jak wyjdzie to czas pokaże.
Jeszcze raz przypomnę: Inwestowanie na giełdzie wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości kapitału. Inwestujesz na własną odpowiedzialność. Ten artykuł ma wyłącznie charakter informacyjny, pokazujący w jaki sposób ja inwestuję na giełdzie.
Chcesz wiedzieć więcej o tym projekcie?
Sprawdź serię artykułów o tym projekcie, w której dokładnie opisuję co i jak. Przejdź na stronę inwestowanie na giełdzie, by dowiedzieć się więcej