Przemyślane Zarabianie

Jak oszczędność wpływa negatywnie na zarabianie pieniędzy

avatar michael onedollar
Autor
Michael OneDollar
Przedsiębiorca od ponad 10 lat. Ekspert do spraw marketingu i sprzedaży. Z bloga dowiesz się o moim podejściu do zarabiania, oszczędzania i inwestowania. Bez upiększania. Brutalna rzeczywistość 
Podsumowanie

Oszczędność to zaleta, ale pod warunkiem zachowania zdrowego rozsądku. Jeżeli oszczędność zamieni się w skąpstwo albo pasożytowanie, to prędzej czy później wpłynie negatywnie na zarabianie pieniędzy.

Jak to jest, że optymalizacja wydatków w biznesie, może mieć negatywny wpływ na zarabianie pieniędzy? Przecież im mniejsze koszty funkcjonowania biznesu, tym więcej pieniędzy zostaje w kieszeni? Pełna zgoda! Tyle, że przesadna oszczędność, zamiast przynieść Twojemu biznesowi więcej pieniędzy, równie dobrze może spowolnić rozwój firmy lub całkowicie pogrążyć Twój biznes.

Natomiast jeżeli w życiu towarzyskim jesteś przesadnie oszczędną osobą, to - prędzej czy później - przestaniesz mieć jakiekolwiek życie towarzyskie. Nikt nie będzie chciał się z Tobą spotykać, bo nikt nie lubi sępów/pasożytów/krwiopijców. W końcu druga strona się kapnie, że jest to toksyczna relacja, bo korzyści są tylko jednostronne, a takie kontakty najlepiej ograniczać do minimum lub całkowicie eliminować.

Pokażę Ci przykłady biznesowe i z normalnej szarości życia. Mam nadzieję, że nie znajdziesz za wiele podobnych przykładów u siebie lub wśród firm/osób, z którymi utrzymujesz relacje (poza przemyślaną oszczędnością).

To jest 5 rodzajów oszczędzania, zaczynając od tej najbardziej szkodliwej w relacjach biznesowych i towarzyskich:

Oszczędność pasożytnicza (ekstremalnie wysoka szkodliwość relacji)

Szef zmuszający do nadgodzin, za które nie płaci. Partnerstwo biznesowe, w którym korzyści są jednostronne. Pracownik, który jak ma problem to oczekuje pomocy, ale samemu nikomu nie pomoże. To tylko kilka najprostszych przykładów.

PRZYKŁAD Z BIZNESU: Jeżeli w ”biznesowym związki” tylko jedna ze stron otrzymuje bezpośrednie/pośrednie korzyści (niekoniecznie materialne) lub różnica w korzyściach jest duża, to oznacza, że ktoś jest tutaj z premedytacją ruch**y w dupę bez wazeliny.

Od groma przedsiębiorców regularnie zgłaszało się o ”drobną pomoc” lub zasypywało pytaniami, na które oczekuje konkretnej - i oczywiście bezpłatnej - odpowiedzi. Gdy sam zgłoszę się z chęcią pomocy to luz - moja inicjatywa. Gdy przedsiębiorca przychodzi do mnie, to już inna bajka.

Oczywiście jak ktoś da proste pytanie lub rzadko (max. raz w miesiącu) prosi o pomoc, to nie mam z tym problemu. Jak ktoś zaczyna przeginać, to grzecznie wyjaśniam, że rozwiązanie tego problemu jest płatne i...praktycznie 100% przedsiębiorczych sępów znika, szukać darmowej wiedzy gdzie indziej 🙂 .

PRZYKŁAD Z ŻYCIA: Gdy jakiekolwiek spotkanie kończy się tak, że to Ty za wszystko (lub większość) płacisz. Nie ważne gdzie i kiedy...Finał jest taki, że doskonale wiesz, że to Ty zapłacisz za przebywanie w towarzystwie tej osoby.

Taka osoba na imprezę alkoholową przyniesie max jedno piwko, a później pije “gratisowy” alkohol (regularnie powtarzana sytuacja). Na 10 spotkań na mieście, to Ty pokrywasz finansowo min. 8-9 spotkań. To właśnie są sępy, które zawsze muszą z czegokolwiek wyciągnąć dla siebie więcej, niż same dają od siebie.

WNIOSEK: Relacje ukierunkowane wyłącznie na korzyści jednostronne są toksyczne. Najlepiej je całkowicie zlikwidować lub przynajmniej ograniczyć.

Oszczędność autodestrukcyjna (wysoka pośrednia szkodliwość relacji)

Gdy zaczynasz oszczędzać na wszystkim, co ma bezpośredni lub pośredni wpływ na funkcjonowanie Twojego biznesu. Szukasz tańszych alternatyw kosztem jakości, bo będzie taniej niż do tej pory. W dupie masz to, jak to się odbije na wizerunku Twojej marki, obsłudze klientów, sprzedaży czy samopoczuciu zespołu. Najważniejsze, żeby było taniej.

PRZYKŁAD Z BIZNESU: Ogarniałem pozycjonowanie w Google dla klienta. Po 2 miesiącach klient zrezygnował, bo odezwała się agencja z mega atrakcyjną ceną. Mija rok i klient powraca, bo nie widział żadnych efektów. Było tanio? No ostatecznie nie było, bo straciło się rok czasu, przez który płaciło się ludziom pensje, ZUS, rachunki, wynajem lokalu, itd.

Prosta piłka: Nie kupisz Ferrari w cenie biletu autobusowego, zajebiście ogarniętej strony internetowej nie postawisz na gotowcu za 50 złotych i nikt z dużym doświadczeniem, nie rozkręci Ci marketingu za stawkę godzinową pracownika na kasie w hipermarkecie (bez obrazy). No ku**a... Trochę zdrowego rozsądku 😛 .

PRZYKŁAD Z ŻYCIA: Jak był bieda styczeń, gdzie testowaliśmy naszą finansową odporność, to mocno patrzyliśmy na cenę i nie na wszystko sobie pozwalaliśmy. Spróbowaliśmy najtańszego kechupu jaki był w sklepie. Od tamtej pory mamy taki uraz, że kupujemy tylko ketchup w górnym przedziale cenowym 🙂 .

Oszczędność idiotyczna (brak szkodowości w relacjach)

Niezwykle popularny wśród przedsiębiorców i osób prywatnych tryb oszczędzania, który rozpie***la mój tok rozumowania na miliard cząsteczek 🙂 . Ma miejsce wtedy, kiedy kompletnie nie bierzemy pod uwagę wartości naszego czasu lub jakości usługi/produktu.

PRZYKŁAD Z BIZNESU: Mógłbym sam pisać artykuły blogowe na Rikona.pl , Finaum.pl czy DlaKociarzy.pl . Byłoby to kosztem czasu za który płacą mi klienci lub kosztem czasu spędzonego z rodziną. Okradałbym firmę z dochodów lub rodzinę ze wspólnego czasu. Moi copywriterzy ogarniają artykuły, a ja przeznaczam czas biznesowy na działania, gdzie godzina mojego czasu pracy ma większą wartość finansową. Logiczne?

Osobiście piszę wszystko na bloga Lembicz.pl i PrzemyslaneZarabianie.pl - To moja odskocznia od pracy i to sprawia mi frajdę, więc nie patrzę na to przez pryzmat zarobków. Gdybym nie pisał na te blogi, to oznaczałoby to tyle, że za dużo pracuję, bo nie mam czasu na rozrywkę 😛 .

PRZYKŁAD Z ŻYCIA: Wybierasz o 30% tańszy hotel na wakacje, gdzie do plaży zamiast 80 metrów jest 8 kilometrów, brak oczekiwanych rozrywek w okolicy i słabe żarcie Hotel był tańszy, ale to była męczarnia, a nie wypoczynek. Co z tego, że wyszło taniej, skoro był to idiotyczny wydatek.

Moim idiotycznym wydatkiem był zakup białego tła do zdjęć biznesowych, które chciałem wykonać samemu. Nie było wtedy kasy na fotografa, ale lepiej było poczekać, uzbierać pieniądze i zapłacić za to profesjonaliście. Obecnie zdjęcia wykonał już fotograf i jestem mega zadowolony z efektu.

Oszczędność wstydliwa (niska szkodliwość relacji)

W biznesie różnie bywa. Nie zawsze jest od groma pieniędzy na koncie i można sobie pozwolić na szastanie kasą. Ciężkie czasy wymagają podejmowania ciężkich decyzji, których się przeważnie - moim zdaniem bez powodu - wstydzimy.

PRZYKŁAD Z BIZNESU: Twój biznes jest na finansowym zakręcie. Nie stać Cię na zakup nowych narzędzi, zatrudnienie ludzi, podwyżki dla obecnych pracowników, itd. Zamiast przyznać się do trudnej sytuacji finansowej, to opowiadasz bajki lub starasz się na siłę zachować pozory, co - przeważnie - zamiast oszczędności, kończy się jeszcze większymi problemami finansowymi.

Łapiesz się za jaja (lub za cycki) i otwarcie przyznajesz się, że SYTUACJA FINANSOWA JEST CHU**WA! Nie ma się czego wstydzić. Uczciwość biznesowa w perspektywie długoterminowej świetnie wpływa na pozytywny wizerunek marki, a w codziennych relacjach pokazuje na kogo możesz liczyć.

Jak coś idzie słabo, to idzie słabo. Bez problemu mówię, że dany projekt biznesowy się finansowo nie spina. Gówno nie zamieni się w schabowego od samego patrzenia 🙂 . Szukam problemów, analizuję sytuację i staram się rozwiązać problemy lub odpłatnie korzystam z pomocy mądrzejszych od siebie.

PRZYKŁAD Z ŻYCIA: Idziesz ze znajomymi do restauracji, na którą Cię nie stać. Wszyscy zamawiają wykwintne i zajebiste dania, a Ty najtańszą zupę. Przez kilka godzin siedzicie, a Ty ściemniasz, że więcej już nie dasz rady zjeść, bo to było takie sycące 🙂 .

Nie stać Cię na wyjście? To po prostu nie idziesz! Sam byłem z kumplem w knajpie, gdzie prosto z mostu powiedziałem ”Sorry stary, ale na ten moment mnie po prostu nie stać na jedzenie w takim lokalu.”. Wstyd to kraść. Raz jest lepiej, a raz gorzej i każdy normalny, nieoderwany od życia człowiek to zrozumie.

Przemyślane oszczędzanie w biznesie

Nie do końca mi wychodzi to przemyślane oszczędzanie w biznesie i bez bicia się do tego przyznaję 🙂 . Proces polega na przepuszczeniu wydatków przez filtr polegający na znalezieniu odpowiedzi na trzy pytania:

CZY TEN WYDATEK JEST OPŁACALNY DLA FIRMY?

Jeżeli mam wydać X pieniędzy, to muszę wiedzieć jaki jest orientacyjny zwrot z tej inwestycji w perspektywie krótko i długoterminowej. Tutaj jest właśnie mój problem, bo przy małych kwotach robię to na tzw. odpier**l. Wystarczyłoby przeznaczyć więcej czasu na analizę, a nie doszłoby do wielu zbędnych wydatków.

PRZYKŁAD Z BIZNESU: Postawiłem stronę sprzedażową (landing page) pod kątem testowania produktów do sklepu DlaKociarzy.pl , a i tak muszę czekać na zweryfikowanie płatności, do czego wymagają ode mnie większej liczby produktów. Efekt? Pewnie najwcześniej z niej skorzystam - o ile w ogóle skorzystam - w 2024 roku. Bezsensowny wydatek.

JAKIE MAM ALTERNATYWNE MOŻLIWOŚCI?

Czy przypadkiem inny tańszy/droższy produkt lub usługa nie okaże się lepsza finansowo dla firmy? Czy faktycznie będziemy korzystać ze wszystkiego co dany produkt/usługa oferuje? Jeżeli wstrzymamy się z tym zakupem przez x miesięcy, to ile nas ta oszczędność będzie kosztowała?

PRZYKŁAD Z BIZNESU: Wszystkie projekty zarabiania (strony internetowe) mogły zostać odpalone minimum 70% taniej. Z drugiej strony, mogły być dużo bardziej dopieszczone i mieć więcej ”bajerów” od środka i wyjść X razy drożej.

Taki złoty środek określam jako PMVP (Progresive Minimum Viable Product). Projekt ma dobrze się prezentować, posiadać najważniejszą funkcjonalność i być jednocześnie przygotowanym na ewentualne rozbudowanie, jeśli zacznie się spinać biznesowo.

Blog PrzemyslaneZarabianie.pl nie razi wizualnie w oczy (poza moim ryjem, ale tutaj za wiele nie poradzę). Ma sporo bajerów, w tym z automatu podlicza mi stan finansowy projektów i - jeśli kiedykolwiek zacznie zarabiać - możliwość dołożenia kolejnych funkcjonalności. Tym jest właśnie PMVP.

CO MOGĘ ZROBIĆ, ŻEBY ZAPŁACIĆ ZA TO MNIEJ PIENIĘDZY?

Sam nie negocjuję cen na zasadzie ”Ma być taniej, bo inaczej to nie kupię!”. Zawsze staram się zaproponować działania, dzięki którym druga strona też coś zyska i dzięki temu otrzymam preferencyjne warunki cenowe (wilk syty i owca cała).

W przypadku tanich produktów (książek), sobie odpuszczam takie negocjacje. Szkoda czasu na 5-10 złotych zniżki. Po prostu kupuję, czytam i jak jest zajebista książka, to piszę recenzję. Niektóre narzędzia kosztują tysiące złotych rocznie, więc tutaj już jest o co powalczyć 🙂

NIE BĄDŻ PASOŻYTEM! ZAWSZE OSZCZĘDZAJ Z GŁOWĄ

Bycie przesadną sknerą czy pasożytem w perspektywie krótkoterminowej zepnie się finansowo. W perspektywie długoterminowej nie ma kompletnie żadnego sensu. Podchodź do wszystkiego z głową i rozsądkiem. Gdy masz podjąć decyzję, która jest trudna...to kieruj się złotą zasadą etyki

ZAWSZE TRAKTUJ INNYCH TAK, JAK SAMEMU CHCESZ BYĆ TRAKTOWANY LUB TRAKTOWANA

Sam mam problem z ogarnięciem przemyślanego oszczędzania na takim poziomie, żeby działało to z automatu. Nie od razu Rzym zbudowano i powoli to doszlifuję 😉 .

Będę mega wdzięczny za udostępnienie artykułu:

avatar michael onedollar
Autor
Michael OneDollar
Przedsiębiorca od ponad 10 lat. Ekspert do spraw marketingu i sprzedaży. Z bloga dowiesz się o moim podejściu do zarabiania, oszczędzania i inwestowania. Bez upiększania. Brutalna rzeczywistość

Zobacz podobne artykuły

Bieda styczeń 2023 - testujemy finansową odporność

”Bieda” to zbyt drastyczne określenie, bo nie zamierzamy latać po śmietnikach i szukać żarcia, ale chcemy sprawdzić ile +/- pieniędzy potrzebujemy miesięcznie na tzw. życie. Na podstawie zebranych danych, będę...

Jak oszczędzać pieniądze z głową?

Jak zacząć oszczędzać pieniądze? Ile pieniędzy z tego co zarabiamy powinno się odkładać? Jaka powinna być poduszka finansowa, aby przestać zaciskać tzw. pasa i trochę poszaleć? To żaden poradnik. To...

Pozostałe artykuły

Milionerzy z kartonowego pałacu - nie daj się zrobić w jajo!

Kim jest osoba, którą określam jako "Milioner z kartonowego pałacu"? To osoba, która na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie majętnej,...

SegregujOlej.pl - Projekt Wspierający Ekologię (wywiad)

Skąd pomysł na projekt Segreguj Olej? Dominika: W związku z tym, że jesteśmy firmą ekologiczną, która stara się dbać o...

Jak zwiększyć sprzedaż w sklepie internetowym - 6 kroków

Odpalić sklep internetowy w dzisiejszych czasach to nic wielkiego. Można to zrobić za ”grosze” w oparciu o SaaS (Software as...

3 kluczowe elementy do wyznaczenia w biznesie i marketingu, które TRZEBA ZNAĆ

Marketing nie działa. Biznes się nie spina. Nawet odchudzanie nie idzie według planu. Why??? Wszechświat się na Ciebie nie uwziął...

Delegowanie zadań - NITRO do rozpędzenia Twojego biznesu

Większość przedsiębiorców na samym początku jest takim trochę człowiekiem-ośmiornicą. Własnymi siłami prowadzi się media społecznościowe, reklamy, pisze artykuły, ogarnia papiery,...

Własny biznes - oczekiwania vs rzeczywistość

W wieku 25 lat odpaliłem jednoosobową działalność gospodarczą (dokładnie było to 3 stycznia 2011 roku). Miałem genialny pomysł na biznes....

Logo Przemyślane Zarabianie - białe
Na blogu prezentowane są subiektywne, prywatne opinie autora. Nie stanowią one rekomendacji inwestycyjnych w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 roku, Nr 206, poz. 1715).
Polityka prywatności
Współpraca ze mną
więcej informacji
Copyright@ 2022 - Wszelkie prawa zastrzeżone
PROJEKT I MARKETING:
rikona