Stworzyłem markę Finaum, która ma wiele możliwości zarabiania, ale rozpędzenie strony internetowej w kredytach i pożyczkach będzie bardzo czasochłonne i kosztowne.
Nazwa, logo, strona internetowa, treści - Wszystko co tutaj widzisz, zostało stworzone przez Marketingowe Wsparcie Twojegu Biznesu RIKONA. Wraz z zespołem mogę Ci stworzyć taką stronę.
Start projektu
01.01.2023
Koniec projektu
01.01.2028
Zainwestowano
11436.25 zł
Przychód
0 zł
Szacowałem budżet 4000 zł netto, a w styczniu wyszło 3139,25 zł więc delikatnie mniej wystukało w pierwszym miesiącu jeśli chodzi o rozkręcanie tego projektu 🙂 . Jest już w tym zawarte 151,22 zł na kampanię Google Ads, żebym przetestował jak zachowują się użytkownicy i wyniki są bardzo zadowalające.
Jak widać na powyższym zrzucie, projekt całkiem przyjemnie się rozkręca jak na pierwszym miesiąc działań marketingowych. Jeszcze nie pochylam się nad grubszymi analizami, bo jest na to za wcześnie. Zresztą ruch organiczny na kolana nie powala:
To co mnie cieszy to fakt, że przy tak niewielkich ruchu konwersja jest na bardzo wysokim poziomie, a dokładniej w styczniu zostało wypełnionych 7 wniosków z ruchu organicznego (konwersja na poziomie 14,89%!!!). Oczywiście nie łudzę się, że zostanie to utrzymane ze wzrostem ruchu, ale jak utrzyma się w okolicach 10%, to będzie zajebiście pod kątem finansowym 🙂 .
Pierwszy miesiąc za mną. Pompuję dalej pieniądze i rozpędzam projekt 🙂 .
To najtrudniejszy projekt ze wszystkich. Jakiekolwiek kredyty, pożyczki czy chwilówki do rozpędzenia w Google to masakra. Ten projekt ma największy potencjał zarabiania przy jednocześnie minimalnym moim udziałem, ale wiadomo... wiąże się to z inwestowaniem dużej ilości pieniędzy 🙂 . Skoro ja nie będę dużo siedział nad tym projektem, to będzie robił to ktoś inny. No a ktoś inny pracuje oczywiście za pieniądze, więc standardowo jest coś za coś.
Jak doliczymy do tego koszt tego projektu do 1 stycznia 2023 roku (8297,85zł) to bilans na koniec 2023 roku wyniesie MINUS 36 697,85 zł. W pierwszym roku biorę pod uwagę wariant absurdalnie pesymistyczny. Ogarniałem już branżę kredytów, pożyczek i chwilówek, więc z doświadczenia wiem jak ciężko jest się przebić na te najbardziej dochodowe słowa kluczowe 🙂 .
Tutaj magia będzie się działa po 36 miesiącach rozpędzania projektu, zakładając oczywiście, że starczy mi pieniędzy i cierpliwości 😉 . Tak to trzeba dosypywać węgla do pieca, bo ta ”lokomotywa” jest zajebiście ciężka, ale jak już się rozpędzi, to będzie nie do zatrzymania.
Cele jakie sobie wyznaczam na ten rok są zajebiście pesymistyczne i wręcz banalne do osiągnięcia. Miesięczny budżet wynoszący 4000 zł netto w tej branży nie jest duży, ale będę go zwiększał od drugiego roku. Bardzo powoli rozkręcę ten projekt, ale do takiego poziomu, że będzie robiło wrażenie.
Chcesz być na bieżąco z rozkręcaniem tego i innych projektów zarabiania oraz oszczędzania? Zaobserwuj stronę na Facebooku, bo tam w pierwszej kolejności będę podawał informacje o aktualizacji.
Może i trochę oszalałem, żeby rzucać się na branżę kredytów i pożyczek. Konkurencja? Zajebiście przemocarna! Budżet na rozbujanie projektu? Smutno niski (liczby znajdziesz na samym końcu). Po co więc odpalam taki projekt zarabiania, który - jeśli w ogóle się uda - zacznie zarabiać po bardzo długim czasie?
Po pierwsze - Od dawna daleko mi do normalności 🙂 . Po drugie - To dla mnie fajne wyzwanie, jeśli chodzi o pozycjonowanie w Google (widoczność w wyszukiwarce to podstawa monetyzacji tego projektu). Po trzecie - Jak mi nie wyjdzie to trudno. Świat się nie załamie, a doświadczenie zostanie.
Tutaj musze też podkreślić, że osobiście nie zajmuję się i odradzam branie jakichkolwiek kredytów czy pożyczek. Jak spłaciłem wszystkie długi i pociąłem kartę kredytową, to poczułem się...po prostu wolny i mam pod większą kontrolą swoje wydatki.
No dobra... Wziąłbym pożyczkę/kredyt/chwilówkę, jeżeli chodziłoby o życie bliskiej mi osoby lub mojego kota. Wtedy mógłbym zadłużyć się po sam sufit i spod ziemi wyciągnąłbym pieniądze. W każdej innej sytuacji, wolę własnymi siłami i powoli rozkręcać zarabianie.
Pośrednie korzyści finansowe też są, ale je ciężko zmierzyć (lub jest to wręcz niemożliwe):
Do 1 stycznia 2023 roku odpalenie projektu Finaum wyniosło mnie 8297 zł netto. Szacunkowy miesięczny budżet na rozkręcanie projektu wyniesie 4000 zł netto msc, a nie spodziewam się nawet 1 zł przychodu przynajmniej przez pierwsze 6 miesięcy.
Kalkulator w łapska i liczymy: 8297 + (4000 * 6 msc) = 8297 + 24 000 = 32 297 zł pójdzie na rozkręcenie tego projektu, nim pojawi się pierwszy dochód przychód. Z moich wstępnych wyliczeń wynika, że NA ZERO wyjdę - w wariancie optymistycznym - po 3 latach i 3 miesiącach. Fajnie prawda? 🙂
Nie ma co narzekać. Powiedziało się A, to trzeba powiedzieć B. Czas zweryfikuje, czy rzucanie się na taki projekt zarabiania miało sens.