Jak zwiększyć sprzedaż w sklepie internetowym - 6 kroków

Odpalić sklep internetowy w dzisiejszych czasach to nic wielkiego. Można to zrobić za ”grosze” w oparciu o SaaS (Software as a Service) - gotowiec do którego dodajesz produkty, podpinasz płatności/regulamin i działa. Za to rozkręcić sprzedaż w sklepie internetowym to zupełnie inna bajka.

CZY WIESZ ŻE: W połowie września 2021 roku w Polsce działało 51 tysięcy sklepów internetowych, ale ¾ z nich znajduje się w złej lub bardzo złej sytuacji finansowej? Pełny raport przeczytasz tutaj, ale w skrócie: branża e-coomerce to nie taki łatwy kawałek chleba jak się na początku wydaje.

Sam jestem w trakcie odpalania sklepu internetowego DlaKociarzy.pl, o którym pod kątem czysto finansowym przeczytasz tutaj, a pod kątem rozpędzania marketingowego w case study: pozycjonowanie sklepu internetowego w ciężkiej branży na moim drugim blogu. Poniżej lista kroków prowadzących do zwiększenia sprzedaży w sklepie internetowym.

KROK PIERWSZY: POGADAJ Z EKSPERTEM

Sklep nie generuje oczekiwanej sprzedaży, a więc ”coś” tam definitywnie nie działa, a najszybciej odpowiedzi udzieli Ci ekspert, który rozkręcił sprzedaż w xx sklepach. Możesz ze mną umówić się na płatną konsultację marketingową, a chętnie ”przebadam pacjenta” (konsultacja marketingowa) lub z jakimkolwiek ekspertem, który zna się na marketingu i sprzedaży.

Alternatywnym rozwiązaniem jest poszukanie możliwych rozwiązań za free w internecie. Jest cała masa artykułów i filmów na temat rozkręcania sprzedaży w sklepie internetowym. Możesz na grupach biznesowych/marketingowych zapytać się, ”dlaczego mój sklep internetowy nie sprzedaje?” i część osób podrzuci Ci kilka pomysłów, do dalszego działania.

Masz kasę i Twój czas jest cenny? To konsultacja z ekspertem. Nie masz kasy albo dysponujesz dużą ilością wolnego czasu? To dzban kawy i szukasz rozwiązania własnymi siłami.

KROK DRUGI: PRZEANALIZUJ RUCH NA SKLEPIE

Jeżeli Twój sklep działa od niedawna, to brak sprzedaży może być wynikiem małej liczby osób odwiedzających Twój sklep internetowy. Jak to wygląda u Ciebie? Masz podpięte Google Analytics i Google Search Console pod swój sklep, żeby wiedzieć, skąd trafiają do Ciebie potencjalni klienci?

Załączam zrzut ekranu ze swojego Google Analytics, gdzie jeszcze ruch jest znikomy. Sklep wystartował 24 lutego i nawet nie ma podpiętych płatności, więc ruch na kolana nie powala 🙂 , co zresztą widać po ruchu z Google Analytics.

Natomiast z Google Search Console wiem, że danego dnia tak wyglądały pozycje moich słów kluczowych. Pewnie dlatego z ruchu organicznego nie było żadnych wejść 🙂 .

Mnóstwo ciekawych danych znajdziesz w dwóch powyższych, darmowych narzędziach. To prawdziwa kopalnia wiedzy, która pozwoli Ci prześwietlić swój sklep internetowy.

P.S Do tego warto dorzucić ”szpiega”, żeby już tak w 100% podejrzeć, co się tam dzieje od środka. Tutaj polecam wdrożyć darmowe Microsoft Clarity. To taka idealna kombinacja do znalezienia błędów, przez które Twój sklep internetowy nie sprzedaje.

KROK TRZECI: PUŚĆ REKLAMY SPONSOROWANE

Na podstawie informacji po konsultacji lub buszowaniu po internecie, udało się namierzyć i zlikwidować XX błędów. Ruch na stronie nie jest duży, ale wszystko wydaje się super to...pora zwiększyć ruch i przekonać się, czy faktycznie wszystko jest odpicowane 🙂 .

W tym celu odpalasz reklamy sponsorowane, a najczęściej sięga się tutaj po reklamy na Facebooku lub Reklamy w Google. Jak masz wszystko dobrze ogarnięte i umiesz ogarniać reklamy sponsorowane, to właśnie takie wyniki możesz wykręcić:

Odradzam puszczanie reklam sponsorowanych, jeżeli totalnie nie masz pojęcia jak to ogarniać. Masz dwie możliwości:

1. Ogarnąć dobre kursy/książki i szkolenia z ogarniania reklam na Facebooku i Google Ads (wkrótce wrzucę taką zbiorczą listę najlepszych kursów i szkoleń marketingowych na bloga Lembicz.pl).
2. Zapłacić firmie lub specjaliście, którzy ogarniają takie ”czary-mary” i zająć się innymi rzeczami w firmie.

KROK CZWARTY: AKTYWNOŚĆ W MEDIACH SPOŁECZNOŚCIOWYCH

Większość zaczyna od tego kroku. Masowe zaproszenie do znajomych, żeby polubili sklep, kupowanie fanów, wymienianie się polubieniami jak leci. W skrócie: wszystko co można było spier***ić na samym początku budowania społeczności w social mediach, zostało spier***one 🙂 .

FanPage sklepu DlaKociarzy.pl ma raptem 33 obserwujących na FB w dniu publikacji tego artykułu. Obserwujący dochodzą powoli, ale bez jakiegoś ciśnięcia i proszenia się o polubienie 🙂 . Nie w jakości obserwujących tkwi sprzedaż, a w ich jakości 😉 .

Przy prowadzeniu social mediów najważniejsza jest regularność, a nie jakość. Nie każdy post/video/rolka/relacja/itd. musi być mega dopieszczona na igiełkę. Codziennie wrzucaj coś powiązanego bezpośrednio/pośredniego z Twoją marką, a powoli zwiększy się liczba obserwujących i rozpoznawalność Twojego sklepu internetowego.

Napisałem artykuł 10 sposobów na rozbujanie sprzedaży poprzez FB -> Wbijaj, bo znajdziesz tam ogólnie dużo ciekawych smaczków, które możesz zastosować w rozkręcaniu sprzedaży w swoim sklepie internetowym.

KROK PIĄTY: WYRÓŻNIJ SIĘ OD SWOJEJ KONKURENCJI

Jeżeli potencjalny klient nie widzi żadnej różnicy pomiędzy Twoim sklepem, a Twojej konkurencji...to kupi tam gdzie będzie taniej. Jeszcze trudniej sprawić, żeby za ten sam produkt klient chciał zapłacić u Ciebie więcej pieniędzy, ale...da się to ogarnąć 😉 .

Co prawda nie jest to dedykowany artykuł pod kątem sklepów internetowych, ale w artykule Jak się wyróżnić na tle konkurencji i dlaczego to takie ważne omawiam temat budowania wizerunku marki. Cholernie ciężko wymyśleć sposób na wyróżnienie się od konkurencji i zbudowanie lojalności klientów względem marki, ale...dlatego właśnie trzeba się za to zabrać.

Twoja konkurencja też wie jak ciężko jest zbudować silną i rozpoznawalną markę. Dlatego większość ma to w dupie, a to dla Ciebie szansa, żeby się przebić, ale pamiętaj, że silną markę buduje się żółwią cierpliwością i konsekwencją.

KROK SZÓSTY: POMYŚL O POZYCJONOWANIE SKLEPU

U mnie ten krok idzie równocześnie z reklamami sponsorowanymi, albo nawet wcześniej 🙂 . W międzyczasie mogę sobie szlifować błędy i dopracowywać sklep wizualnie, ale im wcześniej rozpocznę pozycjonowanie, tym szybciej pojawi się ruch organiczny, a to dynamit jeśli chodzi o sprzedaż w dobrze ogarniętym i wyróżniającym się na tle konkurencji sklepie.

Trwa dopiero pierwszy miesiąc pozycjonowania sklepu, więc nie mam tutaj za bardzo czym się pochwalić 🙂 . Tak się to prezentuje według narzędzia Ahrefs:

Jak to będzie wyglądać za trzy miesiące? Pół roku? Rok? Właśnie w tym case study będę aktualizował takie i wiele innych marketingowych informacji. Moje Marketingowe Wsparcie Biznesu RIKONA ogarnia pozycjonowanie w Google, ale ta usługa wymaga cholernie dużo cierpliwości i - jak na tle innych usług marketingowych - dość wysokiego budżetu.

Ostatecznie pozycjonowanie wychodzi najtaniej, ale nim to zaskoczy...to potrafi zeżreć kilkanaście/kilkadziesiąt tysięcy złotych, więc nie każdy może sobie na to pozwolić, zwłaszcza na początku rozkręcania sprzedaży w sklepie internetowym.

Już mniej więcej wiesz jak rozkręcić sklep internetowy. Lista mogłaby mieć spokojnie ze 100 kroków do wykonania, ale powyższe 6 kroków wystarczy, żeby ładnie rozkręcić sprzedaż. Zakładając oczywiście, że nim cokolwiek zainwestowało się w sklep, to ogarnęło się przynajmniej prostą strategię biznesową (zobacz artykuł: Prosta strategia biznesowa w 5 krokach).

CHCESZ KONKRETNE LICZBY I DZIAŁANIA WPŁYWAJĄCE NA ROZKRĘCENIE SPRZEDAŻY W SKLEPIE INTERNETOWYM?

TUTAJ - Dokładnie informuję jak to wygląda pod kątem finansowym co do grosza. TUTAJ - Bardziej pod kątem marketingowym. Z góry uprzedzam, że nie ma tam wiedzy na zasadzie ”Zrób A to sprzedaż u Ciebie pójdzie o 10% w górę”. Tak łatwo i przyjemnie niestety nie ma.

Rozkręcenie sprzedaży w sklepie to ciężki temat. Gdyby było inaczej to tyle sklepów internetowych by nie kończyło swojej działalności. Trzymam kciuki, żeby Tobie udało się rozpędzić swój sklep do samego nieba 🙂 W razie pytań, zapraszam do kontaktu.